Eduardo Mendoza w jednym z wywiadów stwierdził, że jako pisarz
prowadzi na co dzień nudne życie. Oprócz incydentów typu spotkania z czytelnikami czy rozdanie nagród ma ten sam ustalony rytm dnia. Otóż:
"Budzę się zawsze o tej samej godzinie – 7.30. Muszę zjeść śniadanie,
poczytać gazety, dopiero wtedy siadam do pracy. Piszę najpierw ręcznie,
bazgrzę po rękopisie markerami. W przerwach między pisaniem mam tak dużo
wolnego czasu, że sporo gotuję. Mieszkam w Barcelonie,
w cichej okolicy, niedaleko pięknego ogrodu miejskiego i wybrzeża,
chodzę codziennie na pobliski targ. Przy okazji mam styczność z ludźmi.
To dla mnie ważne, bo samotność jest esencją mojego zawodu. Lekarz
porozmawia z kolegami na dyżurze, urzędnik za biurkiem obgada kogoś
z innym urzędnikiem. A ja? Mogę co najwyżej pogawędzić
z zaprzyjaźnionymi paniami sprzedającymi na targu ryby i warzywa."
Nuuuda ;-)
Źródło: http://zwierciadlo.pl/2012/kultura/kultura-wywiady/eduardo-mendoza-markerem-po-rekopisie/2
Każdy człowiek ma potrzebę opowiadania różnych historii. Nie każdy lubi je jednak zapisywać. Ten blog jest dla tych, którzy marzą o pisaniu i chcieliby kiedyś zobaczyć swoją książkę w druku albo przynajmniej opowiadanie w jakimś periodyku. Wszystko przed nami. Ja też o tym marzę. Dlatego zbieram tutaj materiały potrzebne do pisania: cenne porady, książki o pisaniu wydane w Polsce, wydawnictwa w których jest szansa dla debiutantów itd. Czas na spełnienie swoich marzeń. Zapraszam.
sobota, 27 kwietnia 2013
czwartek, 18 kwietnia 2013
Projektowanie powieści - Eustachy Rylski
Eustachy Rylski jako pisarz zadebiutował tuż przed 40-stką. Ale mimo późnego debiutu krytycy cenią go za absolutne mistrzostwo w przedstawianiu ciekawych fabuł.
W jednym z wywiadów powiedział: „Interesuje mnie opowiadanie historii. Takich, jakie chciałbym sam przeczytać.”
Jego zdaniem, aby pisać dobre książki, sam talent nie wystarczy. Potrzeba jeszcze mądrości.
Najbardziej lubi etap projektowania powieści:
"Ekscytujące jest wymyślanie sytuacji, dialogów, postaci, a samo pisanie mnie okropnie wręcz nudzi. Przenoszenie tego na papier jest monotonne. Przykry jest następny dzień, kiedy czytam to, co napisałem. Wydaje mi się, że im bardziej człowiek męczy się nad książką, tym jest gorsza, jeżeli stawia opór, to znak, że jest niewarta zachodu. To jak wtaczanie kwadratowego koła pod górę. Stosunkowo łatwo pisało mi się debiut „Stankiewicz. Powrót”, zajęło mi to dwa tygodnie. Wtedy pomyślałem, że warto być pisarzem, bo to łat we zajęcie. Później zobaczyłem, jak jest naprawdę."
W jednym z wywiadów powiedział: „Interesuje mnie opowiadanie historii. Takich, jakie chciałbym sam przeczytać.”
Jego zdaniem, aby pisać dobre książki, sam talent nie wystarczy. Potrzeba jeszcze mądrości.
Najbardziej lubi etap projektowania powieści:
"Ekscytujące jest wymyślanie sytuacji, dialogów, postaci, a samo pisanie mnie okropnie wręcz nudzi. Przenoszenie tego na papier jest monotonne. Przykry jest następny dzień, kiedy czytam to, co napisałem. Wydaje mi się, że im bardziej człowiek męczy się nad książką, tym jest gorsza, jeżeli stawia opór, to znak, że jest niewarta zachodu. To jak wtaczanie kwadratowego koła pod górę. Stosunkowo łatwo pisało mi się debiut „Stankiewicz. Powrót”, zajęło mi to dwa tygodnie. Wtedy pomyślałem, że warto być pisarzem, bo to łat we zajęcie. Później zobaczyłem, jak jest naprawdę."
czwartek, 11 kwietnia 2013
Éric-Emmanuel Schmitt - trans tworzenia
Éric-Emmanuel Schmitt opowiada, że podczas pisania wpada w coś na kształt transu. Prawda jest taka, że zasypia przy biurku podczas pisania:
"Sen pozwala mi wyzwolić się z siebie, opuścić swoje ciało i skierować w stronę swoich bohaterów. Na początku się za to karciłem, uważałem to zasypianie za niepoważne, bo w filozofii to nie do pomyślenia - kiedy się myśli i pisze, trzeba zachować jasny i czysty umysł. Za tworzenie odpowiada jednak inna część mózgu. Potwierdzają to badania, które pokazują, że umysł przechodzi wtedy w inny tryb. Mnie sen pozwala przejść ze stanu hiperświadomości do stanu półświadomości, w którym tworzę." :-)
No cóż, Schmitt w ciągu zaledwie dekady stał się jednym z najpoczytniejszych francuskojęzycznych autorów na świecie. Jego książki tłumaczone są na 35 języków, a sztuki wystawiane w ponad czterdziestu krajach.
"Sen pozwala mi wyzwolić się z siebie, opuścić swoje ciało i skierować w stronę swoich bohaterów. Na początku się za to karciłem, uważałem to zasypianie za niepoważne, bo w filozofii to nie do pomyślenia - kiedy się myśli i pisze, trzeba zachować jasny i czysty umysł. Za tworzenie odpowiada jednak inna część mózgu. Potwierdzają to badania, które pokazują, że umysł przechodzi wtedy w inny tryb. Mnie sen pozwala przejść ze stanu hiperświadomości do stanu półświadomości, w którym tworzę." :-)
No cóż, Schmitt w ciągu zaledwie dekady stał się jednym z najpoczytniejszych francuskojęzycznych autorów na świecie. Jego książki tłumaczone są na 35 języków, a sztuki wystawiane w ponad czterdziestu krajach.
środa, 3 kwietnia 2013
PIN I ZIELONYM - konkurs
Towarzystwo Aktywnej Komunikacji, organizator Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania (MFO) we Wrocławiu, ogłasza konkurs na
opowiadanie pod hasłem PIN I ZIELONYM. Oto, co o temacie prac piszą organizatorzy ;-) :"Podpowiedź jurorów: Kraj lajków, odsetek, prowizji i marż, najsłodszą
mamonę i studnię bez dna, horror dżentelmenów, namiętność cinkciarzy,
kolejkę w Biedronce i lans na deptaku, chwilówkę jak haj, petycję o
lekkość obyczajów płciowych, dogmaty z plastiku, nawroty debetów, laskę z
windykacji, seks bezdotykowy, wypad do galerii, rundkę po śmietnikach,
apkę na iPada, pana komornika bardzo ładny łom, plażę za drutami i
najnowszy LED — wszystko co coś warte: nam opisz i przyślij. PIN I
ZIELONYM."
Opowiadanie o objętości do 10 stron maszynopisu można przesyłać do 30 maja 2013 r.
Zwycięzca otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 3000 zł. Nagrodą dodatkową jest zaproszenie do udziału w 9. finale Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania, który odbędzie się w dniach 2-5 października 2013 we Wrocławiu.
Jury przyzna także wyróżnienia uprawniające do bezpłatnego udziału w zajęciach creative writing, odbywających się podczas festiwalu. Najciekawsze prace mogą być opublikowane w serwisie www.opowiadanie.org, w festiwalowej antologii lub w czasopiśmie „Opowiadanie”.
Strona konkursu: http://opowiadanie.org/2012/?p=1758
Opowiadanie o objętości do 10 stron maszynopisu można przesyłać do 30 maja 2013 r.
Zwycięzca otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 3000 zł. Nagrodą dodatkową jest zaproszenie do udziału w 9. finale Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania, który odbędzie się w dniach 2-5 października 2013 we Wrocławiu.
Jury przyzna także wyróżnienia uprawniające do bezpłatnego udziału w zajęciach creative writing, odbywających się podczas festiwalu. Najciekawsze prace mogą być opublikowane w serwisie www.opowiadanie.org, w festiwalowej antologii lub w czasopiśmie „Opowiadanie”.
Strona konkursu: http://opowiadanie.org/2012/?p=1758
Subskrybuj:
Posty (Atom)