piątek, 26 maja 2017

Pisz, żeby potem naprawiać

Według Jima Holta (autor m.in. „Krótkiej historii niczego”) pisanie jest procesem, który można zawrzeć w dwóch punktach:
„Dobre pisanie jest procesem dwuetapowym:
1) pisz nie za dobrze;
2) napraw.
Wiedząc, że nadchodzi drugi etap, możesz trochę odpocząć podczas etapu pierwszego; Twój wewnętrzny edytor dokładnie sprawdzi niezgrabne, patetyczne fragmenty później.”

Ale nie jest do końca tak, jak myślicie. Rosellen Brown sprowadza nas na ziemię:
To jest praca. To nie jest hobby. Nie piszesz, jak zbudować model samolotu. Musisz usiąść i pracować, zaplanować czas i trzymać się go. Nawet jeśli to tylko godzina lub więcej każdego dnia, musisz wynająć opiekunkę do dzieci i znaleźć czas. Jeśli masz zamiar osiągnąć sukces w pisaniu, musisz podejść do niego jak do pracy.”

piątek, 12 maja 2017

Pisanie jest jak ...

Z czym kojarzy się pisanie książek? Kiedy pisarz opowiada o pisaniu, tworzy nowe historie a porównania potrafią być bardzo poetyckie. Oto kilka ciekawych skojarzeń:

„Ten manuskrypt, który właśnie wrócił od kolejnego wydawcy, jest cenną paczką. Nie uważaj jej za odrzuconą. Pomyśl, że wysłałeś ją na adres: "wydawca, który potrafi docenić moją pracę" i po prostu wróciła z adnotacją "Nie ten adres". Po prostu szukaj właściwego adresu.”

„Kończyć książkę, to trochę jak mieć dziecko. Kiedy dotrzesz do celu, poczujesz ulgę i satysfakcję. Poczucie, że przyprowadziłeś swoją rodzinę, twoje postacie, do domu. Potem masz rodzaj depresji poporodowej, a potem bardzo szybko nową książkę na horyzoncie. Pocieszenie, że następnym razem zrobię to lepiej.”

„Publikowanie książki jest jak wsadzenie notatek do butelki i wrzucenie do morza. Niektóre butelki zatapiają się, niektóre przypływają bezpiecznie do celu, gdzie notatki są czytane a następnie, być może docenione lub źle interpretowane, albo też dobrze zrozumiałe przez tych, którzy nienawidzą wiadomości. Nigdy nie wiadomo, kim są twoi czytelnicy.”