wtorek, 16 czerwca 2020

Marcel Proust - usiąść czy leżeć?


https://go.buybox.click/linkclick_1719_92?&url=https%3A%2F%2Fdadada.pl%2Fproust-marcel%2Cf46231
Marcel Proust to przykład cierpiącego pisarza. Dosłownie. Jego cierpienie wynikało z pozycji w jakiej pracował. Pisał wyłącznie w łóżku, leżąc prawie zupełnie płasko, jedynie z głową opartą na dwóch poduszkach. By sięgnąć po zeszyt, który miał na kolanach, musiał opierać się niewygodnie na jednym łokciu, za jedyne oświetlenie mając lampkę nocną z zielonym kloszem. Tym sposobem dłuższa praca sprawiała, że miał skurcze nadgarstka i bolały go oczy. A pisał tak bez przerwy kilka godzin. W ostatnim tomie powieści W poszukiwaniu straconego czasu napisał, że „dzieła, niczym w studniach artezyjskich woda, sięgają tym wyżej, im głębiej cierpienie wryło się w serce”. Gdy był zbyt zmęczony, by się skoncentrować, brał tabletkę kofeinową, a kiedy chciał w końcu zasnąć, dla równowagi przyjmował veronal, lek usypiający.
Ostatnie trzy lata swojego życia Proust spędził w większości w swojej sypialni, śpiąc w dzień, a w nocy pracując nad powieścią.
W 1912r. napisał: „To naprawdę odpychające podporządkować całe życie pracy nad książką”.