„Nie panikuj. W połowie pisania powieści regularnie przeżywam
chwile miażdżącego bólu brzucha, kiedy kontempluję bzdury na ekranie przed sobą
i widzę poza nim, w krótkich odstępach czasu, szydercze recenzje, zawstydzenie
przyjaciół, zawodzącą karierę, malejący dochód, przejęty dom, rozwód... Jednak zawzięta
praca w takich kryzysach zawsze doprowadzała mnie do końca. Pozostawienie na
chwilę biurka może pomóc. Omówienie problemu może pomóc mi przypomnieć sobie,
co próbowałam osiągnąć, zanim utknęłam. Wyjście na długi spacer prawie zawsze
sprawia, że myślę o moim rękopisie w nieco nowy sposób. A jeśli wszystko inne
zawiedzie, jest jeszcze modlitwa. Święty Franciszek Salezy, patron pisarzy,
często pomagał mi w kryzysie. Jeśli chcesz uzyskać więcej, możesz spróbować
odwoływać się również do Kalliope, muzy epickiej poezji.”
W 2002 roku za książkę „Złodziejka” autorka otrzymała
nagrodę Stowarzyszenia Autorów Powieści Kryminalnych w dziedzinie kryminalnej
powieści historycznej.
W 2007 roku odwiedziła Polskę z okazji wydania książki „Pod
osłoną nocy”.
Jednym słowem, nie panikuje :-)
Jednym słowem, nie panikuje :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz