
A skąd czerpie pomysły do książek? Poetycko odpowiada:
„Pomysły przylatują do mnie i zagnieżdżają się w mojej
głowie. Jeśli nie odlecą, powstają jaja i moim zadaniem jest karmić noworodki
tych ptaków.”
Narzędziem pracy jest komputer:
„Laptop, bo często po sobie poprawiam. Jedną powieść mogę
przepisać 20 razy. To nie jest możliwe przy pisaniu ręcznym.”
Co czyta Shan Sa?
„Czytam bardzo dużo: są to książki w języku francuskim,
chińskim i angielskim. Moje ulubione książki są o ekonomii, astronomii, muzyce,
malarstwie, historii, poezji, i zwierzętach.”
Shan Sa jest również malarką a swoją pierwszą wystawę zaprezentowała
w Paryżu w galerii sztuki nowoczesnej Enrico Navarra.
"Sięgam ogromu świata dzięki moim książkom i komunikuję się z przeszłością i przyszłością z tego powodu."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz