Przemysław Borkowski, znany z Kabaretu Moralnego Niepokoju,
jest również pisarzem. W wywiadzie dla miqaisonfire opowiada o związku pisania
z czytaniem:

Wg niego „pisarzem zostaje się wtedy, gdy uznają cię za
niego czytelnicy. Można napisać więcej niż trzy książki, a pisarzem nie zostać.
Z drugiej strony już po napisaniu pierwszej można zostać powszechnie uznanym za
pisarza.”
W humorystyczny sposób, łącząc zawód kabareciarza i pisarza,
Przemysław Borkowski udziela porady:
„Czytajcie polskich pisarzy, bo jest to jedyna rzecz, której
nie zrobią za was Chińczycy.” :-)
Źródło: www.miqaisonfire.wordpress.com
Źródło: www.miqaisonfire.wordpress.com
Coś się z nazwą linka stało (a jednak Chińczycy nie śpią ;)
OdpowiedzUsuńMożesz uściślić? U mnie wyświetla się wszystko poprawnie. Może coś przeoczyłem?
OdpowiedzUsuńPoprawiłem. Powinno już być ok :-)
UsuńWracając do wpisu - dla mnie pisarzem jest osoba pisząca zawodowo i tyle w tym temacie. A jeśli chodzi o uznanie kogoś za artystę, to nawet czytelnicy mogą się pomylić ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie pisarzem może być każdy, a czy zostanie okrzyknięty artystą zależy od czytelnika.
OdpowiedzUsuń