piątek, 22 maja 2015

Remigiusz Mróz - modus operandi

Opolski pisarz Remigiusz Mróz opisuje swój dzień pracy:
„Jaki mam modus operandi? Wstaję rano, robię yerbę, a potem czytam wszystko to, co napisałem zeszłego dnia (i staram się poprawić, by miało ręce i nogi). Po tej codziennej katordze zasiadam do pisania, wchodzę do innego świata i wynurzam się z niego po kilku godzinach. Potem oczyszczam umysł biegając po lesie i słuchając mocnych brzmień. Pizza z orkiszu na obiad, po czym powrót do pisania. Kończę zazwyczaj o 23:30, by zasiąść wygodnie w fotelu z dobrą książką i się zrelaksować.”
http://webep1.com/Zobacz/To?a=3742&mp=521&r=L3N6dWthai8_YXV0b3I9UmVtaWdpdXN6JTIwTXIlQzMlQjN60&aff=2Powieści pisze spontaniczne:
„ Planowanie nie ma dla mnie sensu, bo z jednej strony odbiera niemal całą przyjemność płynącą z pisania, a z drugiej po prostu się w moim przypadku nie sprawdza. Jeśli zaplanuję, że bohater A wykona czynność B, która 300 stron później doprowadzi do sytuacji C, będę w trakcie tworzenia historii robić wszystko, by tak się stało. Tymczasem opowieść najczęściej rozwija się swoim torem, postacie zaczynają same dyktować warunki gry – i od pisarza zależy już coraz mniej. Oczywiście może uparcie trzymać się swojej koncepcji, na przekór historii i bohaterom, ale rzadko kiedy prowadzi to do zadowalających efektów.”
I na koniec rada dla początkujących twórców. Na co powinni zwracać uwagę marząc o wydaniu pierwszej książki:
„Na to, by podchodzić do tej pierwszej książki jak do dzieła nieukończonego. Mimo że postawiliśmy ostatnią kropkę, przeredagowaliśmy tekst dwa razy i wydaje nam się, że już nic nie trzeba zmienić, zapewne będzie to dopiero początek długiej podróży. Podróży, której bynajmniej nie będziemy odbywać sami – towarzyszyć będą nam recenzenci, redaktor, spece od marketingu i inni, z którymi być może nie będziemy mieć kontaktu, ale którzy dołożą po cegiełce do ostatecznego kształtu powieści. Im większe wydawnictwo – i im więcej szczęścia będziemy mieli – tym łańcuch będzie dłuższy. I dobrze być na to gotowym.”

Źródło: http://remigiuszmroz.pl/ , http://aspirujacypisarz.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz