wtorek, 23 września 2014

Richard Paul Evans - pisanie jest jak bycie ojcem



http://webep1.com/Zobacz/To?a=3742&mp=521&r=L3N6dWthai8_YXV0b3I9UmljaGFyZCUyMEV2YW5z0&aff=2Richard Paul Evans, pisarz popularnych bestsellerów, pisze w domu jednocześnie opiekując się piątką dzieci. O pisaniu mówi z wielką czułością: "Pisanie jest trochę jak bycie ojcem. Każda książka jest ważna, tak jak ważne jest każde dziecko. (...) Każda książka wymaga poświęcenia, czasu i każda z nich jest na swój sposób szczególna."
Początki wyglądały następująco: "Nikt nie chciał mojej pierwszej książki, więc sam ją wydałem. Ludzie czytali ją i widziałem, że ona może odmieniać ich życie. Nie wierzyłem, że będę autorem bestsellerów. Jeśli sto osób przeczytało moją książkę, byłem podekscytowany. Nie zakładałem, ile książek mam sprzedać, byłem szczęśliwy po prostu ze względu na to, że ludzie czytają to, co napisałem. Byłem wdzięczny dosłownie każdemu, kto kupił moją książkę. W pewnym sensie kiedyś było łatwiej, niż teraz, gdy mam na głowie oczekiwania i prognozy wydawców."
Evans wiele powieści napisał z perspektywy kobiety. Niektóre czytelniczki oskarżały go, że jest kobietą piszącą pod pseudonimem, bo, jak opowiada pisarz " dochodziły do wniosku, że to niemożliwe by facet znał tak dobrze ich wewnętrzne życie".
A jak to robi? "Cóż, jestem bardzo wrażliwą osobą oraz mam wokół siebie wspaniałe kobiety – żonę i córki, które są mi bardzo bliskie. A żeby być dobrym mężem, ojcem i przyjacielem muszę słuchać i rozumieć, co czują w różnych sytuacjach. Myślę, że to przekłada się na moje pisanie."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz