Nowy rok zacznę od Petera Bretta, amerykańskiego pisarza
fantasy, którego kolejna część „cyklu demonicznego” ma się ukazać w tym roku. Cykl
rozpoczęty powieścią „Malowany człowiek” określany jest jako "najbardziej
błyskotliwy debiut fantastyczny ostatnich lat".
Brett od dzieciństwa był fanem fantastyki, komiksów oraz gier
fabularnych i marzył by zostać pisarzem. W wywiadzie dla portalu Wiadomosci24.pl
mówi:
„… pisanie zawsze było tym, co kochałem i mogłem ciągle
robić, nawet jeśli nikt tego nie czytał. Pisanie jest mnie również procesem
uczenia się. Nie byłem w tym za dobry, gdy zaczynałem. Popełniłem wiele błędów
przy pisaniu moich pierwszych książek - myślę jednak, że każda kolejna była
lepsza od poprzedniej.”
Uwaga! Brett uchylił rąbka warsztatu pisarskiego w
liczbach:
„Staram się pisać 1000 słów dziennie przez 5 dni w
tygodniu. Zdarzają się jednak tygodnie, że znacznie przekraczam tę liczbę, w
innych natomiast mój wynik jest zerowy. Moje książki mają średnio 250.000 słów,
więc w najlepszych warunkach napisanie jednej powinno zająć mi około roku przy
takim trybie pracy (to są najdogodniejsze okoliczności). Pierwsza książka
potrzebowała jednak siedmiu lat, aby powstać, druga - trzech a trzecia - dwóch
i pół. Myślę więc, że piszę coraz szybciej.”
Ale pisarz, niestety, nie zajmuje się tylko pisaniem. Kupę
czasu to proza życia:
„Wiele dni spędzam na pracach administracyjnych: czytaniu
umów, komunikacji z wydawcami i agentem, pomaganiu przy tłumaczeniach i
marketingu. Mam też małe dziecko, które potrzebuje uwagi ojca, przyjaciół, itd.”
I bądź tu pisarzem :-)
„Jeśli pisanie idzie za łatwo, prawdopodobnie coś jest
nie tak.” – skonstatował niegdyś Brett.
Źródło: http://www.wiadomosci24.pl/
Jak już ktoś napisze książkę, to może na niej zarobić za pomocą tej strony: http://myartgo.pl/ Świetny sposób na początki w tym biznesie ;)
OdpowiedzUsuń