Graham Masterton radzi, aby nie pisać, ale mówić: naturalnie, jak do grupy przyjaciół. Ważna jest umiejętność opowiadania historii bez świadomego pisania jej. Porównania i efektowne metafory niech idą w zapomnienie, ale nie składnia, pisownia i gramatyka które są podstawą.
Masterton radzi również: nie opisuj, bądź obecny. Zapomnij, że siedzisz przed komputerem. Stwórz wirtualny świat w swojej głowie i wejdź w niego.
Każdy człowiek ma potrzebę opowiadania różnych historii. Nie każdy lubi je jednak zapisywać. Ten blog jest dla tych, którzy marzą o pisaniu i chcieliby kiedyś zobaczyć swoją książkę w druku albo przynajmniej opowiadanie w jakimś periodyku. Wszystko przed nami. Ja też o tym marzę. Dlatego zbieram tutaj materiały potrzebne do pisania: cenne porady, książki o pisaniu wydane w Polsce, wydawnictwa w których jest szansa dla debiutantów itd. Czas na spełnienie swoich marzeń. Zapraszam.
Ciekawe, jakby tak patrząc jest w tym sporo prawdy : pisze się znacznie łatwiej i szybciej (akurat dla mnie)
OdpowiedzUsuńto prawda, mi też pisze się dużo łatwiej, jeśli mam cały świat mojego opowiadania w głowie i po prostu go opowiadam :).
Usuń--
http://storyoframona.blogspot.com
Jeden z moich ulubionych pisarzy :3
OdpowiedzUsuń