wtorek, 7 stycznia 2014

Glenn Patterson - konieczna jest rutyna

Glenn Patterson, irlandzki pisarz i wykładowca kreatywnego pisania na Queen's University w Belfaście, uczył się pisania na zajęciach u Malcolma Bradbury’ego.
W nauce ważną rolę odgrywał pub:
" Bradbury wpadał z nami na pintę czy dwie. Palenie papierosów było obowiązkowe. Jeśli ktoś nie palił, wciskało mu się papierosa w usta i kazało zaciągać."
Gdyby tylko na tym miała polegać nauka, byłoby ciekawie. Ale dalej było tak:
"Na uczelni nie było tablicy ani wykładów. Siedzieliśmy w szóstkę w kole na twardych krzesłach. W naszej grupie była tylko jedna kobieta - Kathryn Hughes - dziś recenzentka literacka "Guardiana". Zajęcia były dyskusją o pisanych przez nas tekstach. W piątki Bradbury kopiował nasze opowiadania na ksero, mieliśmy weekend, żeby je przeczytać, i we wtorki dyskutowaliśmy nad pracami dwójki studentów. Czytałeś kawałek na głos, a potem wszyscy, w tym Bradubury, przez 90 minut rozmawiali. Później przerwa na kawę i to samo z drugą osobą. Wszystkie uwagi były traktowane jako "sugestie". Bradbury powiedział nam kiedyś: "95 proc. tego, co tu usłyszycie, nie przyda się wam do niczego: zabawa polega na tym, żeby rozpoznać tych istotnych pięć procent".
Zajęcia prowadzone przez Pattersona wyglądają już nieco inaczej:
"Do studiów magisterskich z creative writing dodano więcej przedmiotów, ale warsztaty wciąż są sercem procesu i rzeczywiście prowadzę je tak jak Bradbury. Dziś jest jednak większa specjalizacja. Są osobne warsztaty z poezji, prozy, scenopisania. Studenci mają zajęcia z „rzemiosła i techniki” oraz „praktyki”, na które zapraszamy wydawców, reporterów, redaktorów gazet, agentów literackich czy kierowników literackich teatrów. Do tego np. „metody prowadzenia researchu literackiego”, tłumaczenia, zajęcia z historii short story. "
A teraz najważniejsze:
 „Chodząc na kurs, zrozumiałem, że pisanie nie pojawi się samo z siebie, z wyobraźni. Konieczna jest rutyna, spędzanie dwóch albo dwudziestu godzin dziennie, pisząc”.

3 komentarze:

  1. Pisanie jak tyranie w kopalni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wcześniej myślałem o jakichś kursach, jednak nie mam najlepszego zdania o "oświacie" (ogólnie rzecz ujmując). Czy mógłbyś polecić mi jakieś kursy (bądź przynajmniej wskazać dobry sposób ich prowadzenia)? Mieszkam w Krakowie i zastanawiam się, czy istnieją w ogóle spotkania, gdzie można dyskutować bezpośrednio o własnej twórczości. Wszystkie "kluby książek" sprowadzają się do dyskusji o wydanych już książkach. Mnie natomiast interesują "kursy/spotkania dla pisarzy". Słyszałeś może o czymś podobnym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na portalu http://www.pasjapisania.pl/ są organizowane ciekawe kursy pisarskie.

      Usuń