niedziela, 23 marca 2014

Stefan Darda - walcz o debiut

http://webep1.com/Zobacz/To?a=3742&mp=521&r=L3N6dWthai8_YXV0b3I9U3RlZmFuJTIwRGFyZGE1&aff=2
Stefan Darda jest pisarzem literatury grozy, znany z powieści "Dom na wyrębach" czy cyklu "Czarny wygon". Pisarz nie jest typowym planistą, jego sposób pracy jest trochę spontaniczny: "Pracuję w ten sposób, że przed pisaniem mam w głowie coś w rodzaju fundamentów fabularnych, wiem – mniej więcej – jak fabularnie będzie wyglądała książka, wiem to i owo o niektórych z jej bohaterów, ale cała machineria twórcza rusza dopiero w momencie pisania. Czasem postaci zachowują się w sposób, który mnie zaskakuje, czasem fabuła zmierza do finału nieco inną ścieżką, niż początkowo sądziłem, podczas pisania czuję się bardziej pierwszym czytelnikiem danej historii niż jej autorem – i to jest właśnie fascynujące. Gdybym miał pisać według planu, zanudziłbym się na śmierć po kilkunastu stronach."
W wywiadzie dla portalu "Gryzipiórek" Darda udziela wskazówek, co zrobić, gdy już ukończymy swoją powieść: "Propozycję wydawniczą należy wysłać dopiero wtedy, gdy autor jest pewien, że zrobił wszystko, co w jego mocy, by tekst był jak najlepszy. Zatem po postawieniu kropki winno się zacząć żmudny proces pierwszej redakcji autorskiej, który – zwłaszcza w przypadku pierwszej powieści – jest niezwykle istotny. Nie wiemy, co może wpłynąć na decyzję wydawnictwa, więc staramy się zrobić wszystko jak najbardziej perfekcyjnie – od błędów fabularnych i stylistycznych poczynając, poprzez literówki, aż do właściwego sformatowania tekstu, które ma go uczynić przejrzystym. Jeśli to nasze pierwsze dzieło, w tym momencie warto odłożyć na jakiś czas tekst do szuflady, a kopię dać znajomym z prośbą o przejrzenie – na pewno wyłapią błędy, których nam nie udało się zauważyć. Potem warto raz jeszcze przeczytać, a potem pobłogosławić i słać do jak największej liczby wydawnictw. A jeśli odpowiedzi będą negatywne? Próbować poprawić tekst i wysłać do innych. Broń Boże nie wydawać na zasadach self-publishing. Warto walczyć o prawdziwy debiut, a nie wmawiać sobie, że wydawcy się nie znają i iść na łatwiznę, bo łatwe drogi nie prowadzą do ciekawych miejsc."

Źródło: http://gryzipiorek.blogspot.com

2 komentarze:

  1. Cytat:
    "(..)gdy autor jest pewien, że zrobił wszystko, co w jego mocy, by tekst był jak najlepszy."
    W moim przypadku nie zawsze jest to dobrym pomysłem. Czasami perfekcjonizm zabija unikalność. Czasami drugi czy trzeci pomysł potrafi nie dorastać do pięt "pierwszemu", jednak te kolejne mogą się wydawać "bezpieczne". Doprawdy różnie z tym bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że autorowi chodzi bardziej o redakcję a nie o pomysły. Przecież jak sam twierdzi: "Gdybym miał pisać według planu, zanudziłbym się na śmierć po kilkunastu stronach".

      Usuń