piątek, 25 lipca 2014

7 zasad pisarskich Grażyny Plebanek

http://webep1.com/Zobacz/To?a=3742&mp=521&r=L3N6dWthai8_YXV0b3I9R3JhJUM1JUJDeW5hJTIwUGxlYmFuZWs1&aff=2
Oto garść zasad pisarskich Grażyny Plebanek:
1. Nietzsche powiedział: „Dobre myśli pochodzą z mięśni". Kiedy piszę, z konieczności siedzę, ale myśli biorą się z ruchu. Rozczula mnie bohater „Świata według Garpa", który był zapaśnikiem; z mięśni bierze się wena, i to nie ta skwaśniała, tylko zawierająca elementy zbawiennego dystansu. 
2. herbata - nie pale, nie pije, bo nie lubię, za to uwielbiam herbatę. Musi być mocna i czarna.
3. kiedy kończę pisanie książki, nie czytam beletrystyki. To moment, kiedy poród jest tuż, tuż, ale dziecko jeszcze wewnątrz. Trzeba uważać, żeby się nie zainfekować jakąś francą, w tym przypadku cudzym stylem.
4. notes i długopis mam zawsze pod ręką - w samochodzie, w łazience. Jeśli się zagapię i go nie wezmę, w desperacji zapisuję zdania w telefonie i wysyłam je do siebie jako smsy.
5. kiedy kończę książkę, staram się ograniczyć podróże, stresuję się, żeby zmiany nie nadszarpnęły nici kontaktu z tekstem. W praktyce i tak zwykle gdzieś mnie niesie, laptop biorę ze sobą i rozkładam się z tekstem gdzie indziej.
6. ponieważ jestem nomadyczna, miejsce pracy organizuję sobie tam, gdzie się da, nie mam np. biurka-fetysza, czy stałych polek, na których stoją książki lub notatki. Rzeczy potrzebne do pisania rozstawiam tam, gdzie akurat mieszkam, najlepiej, żeby nie zajmowały więcej niż metr kwadratowy przestrzeni. Ale uwielbiam bliskość okna, super, jak jest dobry widok.
7. nigdy nie piszę w nocy.
 
Źródło: www.polityka.pl

3 komentarze:

  1. Kolejna (po Joannie Bator) pani, która preferuje pisanie przy oknie z ładnym widokiem, podczas gdy wielu mężczyzn (w tym np. King) radzi początkującym pisarzom eliminować wszelkie czynniki rozpraszające uwagę. Być może działa tu mit (czy też potwierdzony fakt?), o większej podzielności uwagi wśród kobiet?

    OdpowiedzUsuń
  2. Albo fakt, że kobiety lubią otaczać się ładnymi rzeczami? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a wystarczyło by lustro ;-)

    OdpowiedzUsuń